Joan August Dominik Ingres

Słynni portreciści sławne portrety

Powiększ obraz

NOTATKA BIOGRAFICZNA

Jan August Dominik Ingres urodził się \v Montauban w roku 1780. Pierwszym nauczycielem jego w rysunku i muzyce (na skrzypcach) był ojciec — Ingres pere, malarz średniej miary, który pozostawił w rodzinnym mieście liczne dzieła malarskie — dekoracje, miniatury. W siedemnastym roku życia, w roku 1797, Ingres jest już w Paryżu, pracuje jako uczeń Davida w jego atelier. W roku 1801 otrzymuje Grand Prix de Rome, wyjechać jednak może dopiero w roku 1806 W międzyczasie maluje szereg portretów, między nimi trzy arcydzieła - portrety rodziny Riviere (w Luwrze), które maluje mając lat zaledwie 25.

Od roku 1806 do 1811 przebywa w Rzymie jako stypendysta Academie de France w willi Medici. Od roku 1811 do 1824 pozostaje samodzielnie we Włoszech — Rzymie i Florencji. Z tych czasów: Edyp i Sfinks (r, 1808) i W kąpieli (1808), a z roku 1814 dwa arcydzieła: Odaliska leżąca (w Luwrze) i najpiękniejszy w kolorze z portretów Ingresa, portret pani de Senonnes (muzeum w Nantes).

W roku 1824 wraca do Paryża. W Salonie wystawia Slub Ludwika XIII. (obecnie w katedrze w Montauban), nad którymi pracował trzy lata. Otwiera atelier, liczba uczniów wzrasta. W roku 1827 maluje Apoteozę Homera a w roku 1834 Męczeństwo św. Symforiana (Katedra w Autun). Od roku 1835 do 1840 jako dyrektor rzymskiej Academie de France przebywa w Rzymie. W ostatnim roku pobytu w Rzymie maluje Stratonice (1840). W roku 1841 wraca ostatecznie do Paryża. Maluje Wiek Złoty w zamku Dampierre (1741 — 1849), Żróło i poza tym prawie wyłącznie portrety. Le Bain turc z roku 1859 — 1863, zmysłowy hymn nagości, zamyka serię aktów i odalisek.

Umiera w roku 1867 mając lat 87.

Ostatnie chwile Ingres'a, który na kilka dni przed śmiercią wykonał ostatni rysunek swego życia - kalkę z Giotta ZŁOŻŁN1E CHRYSTUSA DO GROBU opisuje Anna hr. J. Mniszchowa, z domu Hańska, pasierbica Balzac'a, która należała do otoczenia końcowych lat Ingres'a. Tego dnia, w którym Ingres skończył kalkę z Giotta, zgromadził szereg przyjaciół na wieczór i koncert u siebie w domu, z najznakomitszymi solistami Konserwatorium: AIard'em, Franchomm'em etc. Słuchano ulubionych Ingres'a mistrzów Beethovena, Mozarta, Haydna, Glucka, z którymi po raz ostatni w życiu obcował. Po wieczorze, po północy, Ingres odprowadzał wszystkich gości do drzwi. Styczeń był ogromnie mroźny. Ingres, nieokryty, pomagał paniom narzucić futra. hr. Mniszkowa zwróciła mu uwagę, że się naraża odpowiedział: „Ingres będzie żył i umrze w służbie pań”. W nocy, przeziębiony już, otworzył jeszcze okno, aby usunąć dym z kominka. Otoczyło go zimno, z łóżka nie powstał więcej umierając na zapalenie płuc, w kilka dni potem.


STANISŁAW ŚW1ERZ

czytaj dalej - następna

strony: [1 Ingres portrety] [2 Ingres portrety] [3 Ingres portrety] [4 Ingres portrety] [5 Ingres portrety] [6 Ingres portrety] [7 Ingres portrety] [8 Ingres portrety] [9 Ingres portrety]