Rekordowe ceny obrazów
Za dziesięć najdroższych obrazów sprzedanych w 2008 roku zapłacono ponad 10 mln zł, za dziesięć najdroższych obrazów sprzedanych w latach 2003-2007 – 3 mln mniej. Za dobre malarstwo płacimy więc coraz więcej i coraz chętniej.
Rekordowe wyceny zanotowało też wielu innych artystów, zarówno reprezentantów dawnego, jak i nowszego malarstwa. Pod koniec 2007 roku wiele entuzjazmu budziła sprzedaż w Desie Unicum „Macierzyństwa” Stanisława Wyspiańskiego za 620 tys. zł. Była to wtedy najwyższa wycena pracy na papierze. Kilka miesięcy później cena ta została jednak przebita przez inny pastel Wyspiańskiego. Tym razem był to uroczy „Portret panny Sternbachówny”, który sprzedano za 660 tys. zł. Nowy rekord padł na październikowej aukcji zorganizowanej przez dwa domy aukcyjne: Desę Unicum i Polswiss Art. I nie był to jedyny rekord, który pobito na tej aukcji.
Stagnacja na rynku sztuki w ostatnich tygodniach roku, które na ogół były najbardziej gorące w poprzednich latach, nie jest najlepszą prognozą. Może bowiem zapowiadać dłuższe ostudzenie entuzjazmu kolekcjonerów. Każde spowolnienie jest jednak lepsze, niż pęknięcie bańki spekulacyjnej – o czym najlepiej wiedzą akcjonariusze i posiadacze jednostek funduszy inwestycyjnych. Ale jest i druga strona medalu załamania na rynku finansowym.