Nie łatwą jest sprawą dla współczesnego artysty odnaleźć samego siebie w tym gęstym lesie szkół, kierunków, formuł i formułek, który się nazywa europejską sztuką, i wytrzebić tu sobie własną, choćby wąską ścieżynę. Natomiast jakżeż łatwo nie odnaleźć siebie nigdy i do końca życia pozostać tylko cieniem, tylko echem! A jednak — i pomimo to — wydeptane przez tłumy gościńce myśli i twórczości ludzkiej zadowalają — na szczęście — nie wszystkich. Byli, są i znajdą się zawsze wśród nas typy niespokojnych i upartych poszukiwaczy skarbu, których pociąga osobliwie labirynt najmniej uczęszczanych i karkołomnych ścieżek. Prawda : wielu z nich nie znajduje nigdy wyjścia z labiryntu samych tylko prób i odmiennych co dnia formuł. Ale są też tacy, nieliczni, którzy^przechodzą zwycięsko z okresu poszukiwań i prób, wzbogaceni poznaniem i stają się odtąd drogowskazami dla następców. Do tych ostatnich śmiem zaliczyć Zbigniewa Pronaszkę, zwłaszcza w obecnej fazie jego malarskiej twórczości.
Zbigniew Pronaszko, jak ogromna większość współczesnych artystów polskich, którzy osiągnęli pełnię męskich lat, wyszedł z impresjonizmu. Ale już wcześnie, bo w Akademii Krakowskiej, która była jego jedyną szkołą, odczuwać począł głód formy zdecydowanej, potrzebę jasnego i mocnego rusztowania w obrazie. Głód ten rozbudził w nim zapewne wpływ icka Malczewskiego, którego był uczniem, a który uczniom swym wskazywał na malarstwo Igres'a, jako na wzór, i drogę do wielkiej sztuki, obrzydzał im, ile tylko mógł, brak formy impresjonistów i zwalczał przemożny w owym czasie w Akademii Krakowskiej wpływ impresjonisty profesora Jana Stanisławskiego, — chociaż i sam on jako typowy przedstawiciel romantyzmu treści, niemało wobec zadań formy w obrazie nagrzeszył.
Okres buntu przeciwko nakazom impresjonistycznej formuły przeżył Zbigniew Pronaszko wkrótce po wyjściu z Akademii, w latach 1912-3. Doprowadziły go do niego studia nad liną, nad elementami stylów, gotykiem i barokiem, i praca rzeźbiarska, którą w owym czasie na równi z malarstwem uprawiał. W okresie tym poczyna brać udział w wystawach. Pierwsze dzieła, z którymi wystąpił publicznie w Krakowie, to portret Cezarego Jellenty i cykl kompozycyj pt. „Rybitwi pańscy”. Pierwsze z tych dzieł zaginęło w czasie wojny światowej, drugie zniszczył później sam artysta.
czytaj dalej - następnastrony: [1 pronaszko portret malarski] [2 pronaszko portret malarski] [3 pronaszko portret malarski] [4 pronaszko portret malarski] [5 pronaszko portret malarski] [6 pronaszko portret malarski]