Joan August Dominik Ingres

J. A. D. INGRES: MYŚLI O SZTUCE I PIĘKNIE

Powiększ obraz

Nie ma dwu sztuk, jest tylko jedna, jedyna: oto ta tylko, której podstawą jest wiekuiste i naturalne piękno. Ci, którzy szukają gdzie-indziej, mylą się w sposób najfatalniejszy. Czegóż chcą ci domnie­mani artyści, głoszący »nowe« odkrycia? Czyż istnieje coś nowego? Wszystko już jest dokonane, wszystko wynalezione. Zadaniem naszym nie jest wynajdywać, lecz kontynuować: dość mamy do roboty, za-przykładem mistrzów posługując się tym niezliczonym bogactwem typów, jakich nam bezustannie dostarcza natura i interpretując; je z całą szczerością naszego serca, uszlachetniając je czystymi mocnym stylem, bez którego żadne dzieło nie może być pięknem. Jakąż nie dorzecznością jest wierzyć, że talent może być przytłumiony przez studiowanie, przez, naśladowanie nawet dzieł klasycznych! Talent samodzielny nie zaginie, pozostanie zawsze ten sam: wystarczy za­pytać się, czy klasycy mylili się, czy też mieli rację, i czy posługu­jąc się tymi samymi metodami co oni, mylimy się, czy też mówimy prawdę.


Jedynie w naturze tylko można znaleźć to piękno, które w ma­larstwie decyduje o wielkości przedmiotu; tam tylko należy je szukać, a przenigdy gdzie indziej. Niemożliwym jest stworzyć sobie inne pojęcie piękna, piękna wyższego niż to, które nam daje natura — Podobnie jak niemożliwym jest wyobrazić sobie szósty zmysł. Zmuszeni jesteśmy wytwarzać sobie wszystkie nasze plastyczne idee — nawet o Olimpie i jego boskich mieszkańcach — im podstawie przedmiotów czysto ziemskich. Całym wielkim zadaniem sztuki jak nauczyć się imitować te właśnie przedmioty.


Studiowanie czy kontemplacja arcydzieł sztuki służyć powinna jedynie do ułatwienia hardziej owocnego poznania natury: nie po­winna zaś nigdy dążyć do odrzucenia jej, gdyż natura jest źró­dłem wszystkiego, co w sztuce jest pięknem i doskonaleni.


Na klęczkach studiujcie piękno!


Rysuj, maluj, naśladuj naturę przede wszystkim, nawet choćby to była tylko martwa natura. Obraz naśladowany z natury jest dziełem, a to naśladowanie prowadzi do sztuki.


Arcydzieła nie mają za zadanie olśniewać. Istnieją, aby nas przekonywać, aby zniewalać, aby wszystkimi porami w nas przenikać. Poussin miał zwyczaj mawiać, że malarz nabiera sprawności obserwując raczej przedmioty, niż mozoląc się nad ich skopiowaniem. To prawda: ale trzeba żeby malarz miał oczy.


Najważniejszą rzeczą jest. kierować się rozumem, aby odróżnić prawdę od fałszu: dochodzi się do tego, wyrabiając w sobie ekskluzywność przez stałe obcowanie tylko z pięknem. Co za pocieszna i monstrualna miłość, darząca tym samem uczuciem równocześnie Murilla i Rafaela!


W twórczości artystycznej człowieka spokój jest główną ozdobą ciała; podobnie jak w życiu mądrość jest najwyższym wyrazem duszy.


czytaj dalej - następna

strony: [1 Ingres portrety] [2 Ingres portrety] [3 Ingres portrety] [4 Ingres portrety] [5 Ingres portrety] [6 Ingres portrety] [7 Ingres portrety] [8 Ingres portrety] [9 Ingres portrety]