Cały czas swojego pobytu w Warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych Tadeusz Pruszkowski uczęszczał na kurs i ulegał silnemu wpływowi Konrada Krzyżanowskiego.
Najdawniejszy znany mi obraz Pruszkowskiego Autoportret z roku 1906 namalowany jest szerokimi ryzykanckimi pociągnięciami pędzla, miejscami szpachli, gęstą mazią intensywnych i nasyconych kolorów olejnych.
Plamy barwne dobrze są rozłożone na czworokącie blejtramu, kształtowanie jest dość poprawne, ale najwyraźniej nie rysunek, nie kompozycja, lecz oddanie życia, wyrazu, »prawdy« śmiałą, szeroką fakturą, były celami wysiłków początkującego artysty. Założenia typowe dla kierunku realistyczno - wirtuozowskiego, którego wielkim patronem jest Hals, po części Rembrandt, Velasquez, współczesnymi przedstawicielami Zorn, Sjerow, u nas Krzyżanowski.
Do Paryża przybył Pruszkowski w okresie wyjątkowego chyba w dziejach sztuki zamętu artystycznego. Akademizm, sentymentalny realizm, kwitły po oficjalnych salonach. Impresjoniści triumfowali po sklepach wielkich handlarzy obrazów. U Niezależnych w Salonie Jesiennym dzicy Matisse, van Donghen rywalizowali z neoklasykami Maiiolem, Maurice Denisem. Rodził się kubizm, futuryzm, zaczynał zwracać uwagę Douanier (Celnik) Rousseau liczni byli uczniowie Gaugin'a, naśladowcy i zapaleni wielbiciele Cezanne'a, Carriere'a, Puvis de Chavanne'a, Gustava Moreau. Żył jeszcze symbolizm, syntetyzm, prerafaelityzm. Każdy kierunek miał swoich teoretyków, wydawnictwa, zwalczał, przeklinał, ośmieszał konkurentów.
A równocześnie przytłaczająca rewelacja skarbów sztuki wszystkich krajów i czasów w Louvrze, Musee Guimet, Musee Cluny, Trocadero. Tak jak my wszyscy, przybysze z warszawskiego zaścianka do stolicy sztuki, Pruszkowski na parę lat otumaniał. Nie udało mi się odszukać fotografij jego obrazów z tego okresu, ale je dobrze pamiętam.
czytaj dalej - następnastrony: [1 Pruszkowski portrety] [2 Pruszkowski portrety] [3 Pruszkowski portrety] [4 Pruszkowski portrety] [5 Pruszkowski portrety] [6 Pruszkowski portrety] [7 Pruszkowski portrety]